Cześć!
Dzisiaj pierwszy dzień sierpnia... Na pewno każdy z nas się cieszy. Tak. Połowa wakacji. Za pół wakacji szkoła. Znowu ta szkoła. :(
Jeszcze nie koniec wakacji, ale jednak już dużo się działo - przynajmniej u mnie. Byłam na dwutygodniowym obozie jeździeckim pierwszy raz w innym miejscu, a wczoraj byłam na zawodach jeździeckich jako widz i robiłam fotki zawodnikom - opłacało się nabić do pełna cyfrówe, by zrobić 400 dość fajnych zdjęć. Raczej ich Wam nie pokażę, bo to blog o figurkach Schleich. ;)
W dzisiejszym poście chciałam się przyjrzeć bliżej koniom Schleich, które są dostępne tylko i wyłącznie w Kanadzie.
Jest to rodzinka koni rasy haflinger oraz kuc islandzki.
Jak dla mnie są dosyć ładne, oczywiście nie tak bardzo jak te stare dobre modele - między innymi z mojej Chciejlisty.
Oto one:
Raczej nie pojawią się one w Polsce, bo po pierwsze są dla Kanady a po drugie raczej nikt by nie chciał takich nieładnych modeli sprowadzać aż do Polski. Jeżeli byśmy je chcieli mieć to pewnie tylko od osób prywatnych, które je sprowadzą do Polski i ewentualnie sprzedadzą prywatnie.
A Wam się podobają? Chcecie je mieć? Czy jednak wolicie, jak ja, zdobyć starsze ładne modele? :)
Do napisania!
Wszystkie powinny się znaleźć się w mojej stajni <3
OdpowiedzUsuńNiektórzy mówią, że będą w 2017 w Polsce
OdpowiedzUsuńNiektórzy mówią, że będą w 2017 w Polsce
OdpowiedzUsuńTeż coś takiego słyszałam, ale stoję za tą wersją, że są tylko dla Kanady.
UsuńHmmmm... ogiery i źrebak są urocze :D niezbyt przypominają mi konie ale są poprostu ,, słodziaśne,, c: klacz fuj...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Konie Schleich w Kanadzie są ładne ale i w Polsce są piękne.
OdpowiedzUsuńNiedawno pojawiły się figurki tych koni w sklepach. �� Widziałam.
OdpowiedzUsuńsą też na Allegro
Usuń