Cześć!
Dzisiaj Wam pokażę moje nowo zrobione haltery oraz pierwszą w życiu poważną siatkę na siano. II część sesji zdjęciowej będzie chyba w następnym poście.
Wszystkie cztery haltery są robione na ten sam sposób. Moim pierwszym był na klacz z zestawu, mój drugi na percherona, trzeci na hanowera a czwarty na camargue. Jestem bardzo z nich zadowolona, gdyż wyglądają prawie że jak prawdziwe.
Wam też się podobają?
Teraz chciałabym Wam pokazać moją siatkę z sianem. Robiona własnoręcznie, siano zrobione z kawałków żółtego sznurka. :)
Jak myślicie? Fajne te moje nowe robótki?
Obecnie mam zrobioną drugą, zieloną siatkę (nie wypełnioną jeszcze) i jestem w trakcie robienia haltera na wycofaną klacz hanowerską. :)
Do następnego posta!!
sobota, 11 marca 2017
poniedziałek, 6 marca 2017
Wielki Powrót. Sesja cz. I.
Cześć!
Ba dum ts.... Powróciłam! :D
Nie było ani jednego postu w 2017 tutaj... O nie! Czemu dopiero dzisiaj się za to wzięłam?! XD
Jakbym miała o czym pisać to na 100% byście zobaczyli wcześniej post. Ale nie miałam. I nadal nie mam, ale chciałam jakoś dać Wam znać, że żyję, że jestem.
Ogólnie ostatnio mało co Schleichami się zajmowałam - jak nic się nie dzieje to tak już niestety mam. Jakbym chociaż miała jakąś nową figurkę, a tak to lipa. Oszczędzanie na komputer ważniejsze niż figurki. :(
Zaczęłam coś kombinować z robieniem halterów - na razie trzeba po ogarniać te supełki i w ogóle, topornie mi to idzie.
Czy tylko ja odniosłam wrażenie, że piszę jakimś dziwnym językiem? ...
Chciałabym Wam pokazać jedną część sesji zdjęciowej niedawno wyjętej z mojego aparatu - sesja jest dosć świeża. Większość zdjęć i tak jest do siebie podoba, no ale. Ups.
No to do następnego postu (oby) szybko. :)
Ba dum ts.... Powróciłam! :D
Nie było ani jednego postu w 2017 tutaj... O nie! Czemu dopiero dzisiaj się za to wzięłam?! XD
Jakbym miała o czym pisać to na 100% byście zobaczyli wcześniej post. Ale nie miałam. I nadal nie mam, ale chciałam jakoś dać Wam znać, że żyję, że jestem.
Ogólnie ostatnio mało co Schleichami się zajmowałam - jak nic się nie dzieje to tak już niestety mam. Jakbym chociaż miała jakąś nową figurkę, a tak to lipa. Oszczędzanie na komputer ważniejsze niż figurki. :(
Zaczęłam coś kombinować z robieniem halterów - na razie trzeba po ogarniać te supełki i w ogóle, topornie mi to idzie.
Czy tylko ja odniosłam wrażenie, że piszę jakimś dziwnym językiem? ...
Chciałabym Wam pokazać jedną część sesji zdjęciowej niedawno wyjętej z mojego aparatu - sesja jest dosć świeża. Większość zdjęć i tak jest do siebie podoba, no ale. Ups.
No to do następnego postu (oby) szybko. :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)